joecell.pl - ogniwo Joe'go, Joe Cell, darmowa energia, free energy - Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - Forum Joe Cell

 
|| PROJEKTOWANIE STRON INTERNETOWYCH ||

Mocny katalog PageRank 8
Dodaj swojš stronę i zwiększ pozycję w Google.

Forum Joe Cell  


Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/07 18:54 Witam,

spreparowałem sobie ogniwo, na razie z trzech rur kwasoodpornych (cal, dwa cale, trzy cale - tak na oko). Nie wiem czy jest to 304 czy 316... nie jest to istotne ważne że to "kwasówka". Kompas praktycznie nie reaguje na ten metal.

Planuję wszystko włożyć w obudowę filtra na wodę (taki zakręcany słój z tworzywa sztucznego). Zobaczę tylko czy się to zmieści.

Wodę wziąłem z najtańszej "wody mineralnej" z supermarketu.

Zacząłem ładować 12 V z akumulatora (uwaga na możliwość zwarcia na klemach - mi czasami zaiskrzyło przez nieuwagę).

Zacząłem ładować wodę (minus w środek, plus na zewnętrzny cylinder). Woda na początku mętniała. Wyczułem, że to z wkładek dystansowych (uciętego wężą) więc zamieniłem na korki drewniane - jest lepiej bo woda czyściejsza.

Zauważyłem, że jak ładuję 12V ( minus na przedostatni cylinder czyli teoretycznie neutralny a plus na zewnętrzny to po jakimś czasie pomiędzy zewnętrznym cylinderem a tym środkowym pieni się woda). Pieni się coraz mocniej jak co jakieś 5 minut będziecie wyjmowali cylindry z wody i lekko mieszali całą wodę. Chyba się wtedy ten ładunek rozchodzi po całej wodzie.
Woda po naładowaniu ma zapach morza. Ciekawe.

W każdym razie, do tej pory mam pianę ale pomiędzy zewnętrznym a środkowym cylindrem (jak tam podłączę 12 V). Bo normalnie to cienko bąbelkuje. Myślę, że to wina zbyt małego napięcia. Muszę skombinować większe (stałe).

Dla sprawdzenia zapaliłem zapalniczką pianę. Łupnęło z echem na okolicę. (no może troszkę przesadzam ale było głośno)

no to się rozpisałem...

Wydaje mi się, że jest przesada z tym magnesowym materiałem - myślę że to nie ma większego znaczenia. Tak samo czy minus podamy z dołu a plus z góry czy nie. Wiem to z mojego obecnego doświadczenia - bawiłem się neodymem i patrzyłem czy spada napięcie i guzik ani spada ani rośnie. Ale mogę się mylić ...

Tak samo wydaje mi się, ze nie ma co dawać cylindra neutralnego tylko zasilać na przemian napięciem (połączyć cylindry na przemian).

Czy waszym zdaniem na wodzie utlenionej pójdzie? Woda utleniona to nadtlenek wodoru H2O2 więc może będzie to dobre?

Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Jak będę coś wiedział to dam znać.

Edytowany przez: Berni, w: 2007/08/07 19:06
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/07 19:04 Acha...

co do cięcia to moje rurki miałem cięte kątówką (fleksem) ale ze specjalną tarczką do cięcia kwasówki.

Więc jak będziecie cieli to zwróćcie na to uwagę. Po cięciu nie ma takiego spieczonego śladu.

Pozdr.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
diesel42
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/07 22:30 a zobacz jaki będziesz miał efekt z wodą destylowaną+kwasek cytrynowy, dzięki temu łatwo osiągniesz 1A w ładowaniu, pozdrawiam
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/08 19:51 Cała sztuka to uzyskać energię z czystej wody bez dodatków. Myślę, że dodanie kwasku cytrynowego będzie syfiło wodę. Przy elektrolizie będzie się wytrącał jakiś syfny gaz. Zamiast kwasku cytrynowego może lepiej dać trochę kwasu solnego - to dopiero będzie burza między cylindrami - oczywiście nie polecam bo gdzieś się będzie musiał wydzielić chlor z tego kwasu.

Coraz bardziej się utwierdzam, że dużym znaczeniem ma mała odległość między cylindrami - bo tam mi najbardziej buzuje.

Przy 3 cylindrach uważam, że podłączenie typu:

+ - +

daje większy efekt niż

+ neutral -


Tak myślę, że ten neutralny cylinder tylko osłabia potencjał.
Po 5 dniach ładowania układu 3 cylindrów mam wodę, z której się nic nie wytrąca ale gazu jest jak na lekarstwo.
Jak patrzę na filmy na google dotyczące joecell to aż nie chce mi się wierzyć, że im to działa a mi nie.

Ładowałem wodę, która dwukrotnie prawie zamarzała - NIC żadnych większych rezultatów

Ładowałem wodę 220V na chama z kontaktu (nie polecam ze względu na zagrożenie porażeniem!!!) i że tak powiem dupa zbita - kabel się nagrzał, że prawie stopił, woda się prawie zagotowała i NIC nie pomogło - tylko się trochę zasyfiła woda.
Dobrze, że mie nie poraziło, bo by mnie żona znalazła dopiero za tydzień rozkładającego się w garażu


Wkraplałem wodę utlenioną - też NIC nie pomogło.

Odprawiałem pozytywne medytacje nad tym układem i też NIC


Nie załamię się tak szybko bo szkoda mi już wtopionej kasy w tą stal


Postaram równolegle eksperymentować i zdobyć trochę płytek stali kwasoodpornej np. 10x10 cm i zamontować to do skrzynki. Płytki ustawię na odległość max 0,5 cm. Będę bazował na budowie zwykłego akumulatora kwasowego tylko, że moim paliwem będzie woda destylowana lub woda deszczówka. Bez żadnych dodatków, z których osadzałby się osad na stali lub wytrącałby
się chlor czy inny zbędny gaz.


P.S.

... jeszcze się skaleczyłem nożem przy cięciu tych kołków dystansowych do cylindrów. Szlag by to trafił.

Edytowany przez: Berni, w: 2007/08/10 20:19
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
admin
Admin

Admin
Posty: 206
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/08 22:11 Myślę, że dodanie kwasku cytrynowego będzie syfiło wodę.

Kwasek cytrynowy nie będzie ci brudził wody.

...moim paliwem będzie woda destylowana lub woda deszczówka. Bez żadnych dodatków, z których osadzałby się osad na stali lub wytrącałby

Mineralna którą użyłeś nie jest czysta to samo dotyczy deszczówki.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/10 20:15 Witam,

podłączyłem pod układ (z czystą wodą destylowaną) napięcie stałe 30V.

Efekt, zadowalający. Na drugi dzień piana była czysta i "ładna".

Zastanawia mnie tylko fakt, że w samochodzie jest standardowo napięcie 12V tak więc, z moich obserwacji, to trochę za mało na buzowanie czystej wody (no, chyba, że trzeba zawsze troszkę jeszcze czegoś dodać do tej wody, tak jak wspomina Admin). Chyba, że trzeba wstawić dodatkowe zasilanie większe od 12V...

Zaczynam bardziej optymistycznie patrzeć na eksperyment Joecell

---------

Poeksperymentowałem jeszcze z kwaskiem cytrynowym a dokładnie z powodu braku kwasku to z sokiem z cytryny (wpuściłem łyżkę stołową wyciśniętego soku z cytryny). Efekt był imponujący tzn. bardziej zaczęło buzować, tylko bomble zrobiły się malutkie (przedtem były duże na powierzchni).
Dodanie soku z cytryny spowodowało bardzo lekki syfek na powierzchni. Zastanawiam się tylko czy dodawanie kwasku cytrynowego nie porobi wżerów w stali (teoretycznie kwasoodpornej)


Pozdr.

Edytowany przez: Berni, w: 2007/08/10 20:22
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/11 16:11 ... przy okazji zastanawiam się (oczywiście jak wszystko będzie działało) czy kompresja uzyskana w cylindrze przy spalaniu wodoru nie jest przypadkiem dla mojego autka zbyt duża...

Mój stary poczciwy fordzik chodzi na 95 oktanowej benzynie. Jak mu podłączę wodór to może pod głowicą uszczelki wydmuchać ....

pozdr.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
tomekf2
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/11 22:34 A co ty właściwie kombinujesz? Bo czytając Twoje posty trudno się zorientować.
Z pierwszej części wypowiedzi wywnioskować można, że chodzi o ogniwo Joe'go, z innych, że jednak bardziej o elektrolizer. A może o grzałeczkę? (To a propos prób z 230V zmiennego .
W każdym razie i do jednego i do drugiego źle się zabierasz (poza grzałeczką - bo tu poszło całkiem nieźle .
Na początek radzę troszkę więcej poczytać. I tu zwracam uwagę na słowa klucze: 'elektrolizer' i 'ogniwo Joego'. To dwie zupełnie inne bajki. Ta pierwsza może nieco mniej zaczarowana, za to druga to istny 'Harry Potter'

Pozdrawiam.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 10:56 Witaj,

co ja kombinuję? no właśnie...

Przyznam, że zakupiłem i przeczytałem książkę o orgonie (taką co na okładce jest kosmonauta) i powiem, że była bardzo ciekawa. Za niedługo wezmę się do roboty i zrobię taki koc orgonalny

ale, wracając do joecell... to zgodnie z tym co mi kiedyś wciskali do głowy w szkole to wytworzenie wodoru z joecell ma związek z elektrolizą. Patrząc na niektóre filmy, na których pokazane jest, że wężyk z cylindrów joecell połączony jest do ślepego "bolca" przykręconego do bloku silnika co zapewnia pracę silnika ---- przyznam, że nie mieści mi się to w głowie.
Ale, nie wykluczam, że istnieją nieznane prawa fizyki.

Dlaczego kombinuję z 220V, 12V, 30 V ? Dlatego, że jak mi nie wychodzi z jednym to kombinuję z drugim, a jak nie z drugim to z trzecim itd. Wykonać działający układ joecell nie jest wcale
tak łatwo jak na filmach
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
vgyhn
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 11:22 Hejka z tego co pamiętam to do rozkładania wody na tlen i wodór potrzeba 2V,więc mając pięć cylindrów to na każdym powiniwn być 2V-owy spadek napięcia.5 cylindrów X 2V=10V,wynikałoby z tego że 12V powinno wystarczyć przy odpowiedniej kwasowości wody.To tak co do elektrolizera...a co do orgonu to naprawdę nie mam pojęcia
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
vgyhn
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 11:28 aaa może by tak spróbować wlać do ogniwa/elektrolizera/ kwasu siarkowego gazowałoby jak diabli...kwas kwasówki może nie zechla
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Berni
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 11:38 heja,

i jeszcze jedno moje spostrzeżenie. Wiem, że nie wolno przy joecell być z komórką, świetlówką, itp.

Ostatnio się zapomniałem i byłem z komórką. Zdziwiłem się jak późnym wieczorem zobaczyłem, że komórka się prawie rozładowała, mimo, że niedawno ją ładowałem.

Pozdr.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
admin
Admin

Admin
Posty: 206
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 12:13 Berni napisał:
Patrząc na niektóre filmy, na których pokazane jest, że wężyk z cylindrów joecell połączony jest do ślepego "bolca" przykręconego do bloku silnika co zapewnia pracę silnika ---- przyznam, że nie mieści mi się to w głowie.

To jest właśnie dowód na to, że nie mamy do czynienia ze zwykłą elektrolizą.
Wodór i tlen nie przenikną przez blok silnika.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
admin
Admin

Admin
Posty: 206
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/08/12 12:24 vgyhn napisał:
aaa może by tak spróbować wlać do ogniwa/elektrolizera/ kwasu siarkowego gazowałoby jak diabli...kwas kwasówki może nie zechla

Kwas siarkowy nie jest dobrym dodatkiem.
To już zostało sprawdzone.
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
Kawasaki
Gość

Fresh Boarder
Posty: 0
graphgraph
 
Odp:Woda, ładowanie - spostrzeżenia Berniego - 2007/09/26 20:58 Berni, przepraszam, ale jak czytam Twój post to dochodze do wniosku że chcesz założyć regionalne kółko szwaczek albo kur znoszących zlote jajka.
Chcesz to dodaj tam proszku do prania ale tak czy siak nic Ci z tego nie wyjdzie. Spolaryzowałes swoje rurki? Oczyściłeś? Wode wlej destylowaną wczesniej ją wymrazając najlepiej i wode ok temperatury 3 stopni wlewasz i na przemian zamieniasz bieguny na chwile a potem normalnie ładujesz i od tak cała filozofia. Napięcie stałe oczywiście, a jak chcesz sobie zrobic grzałke to 2 zyletki albo 2 brzeszczoty, pomiędyz izolator i do gniazdka (brzeszczoty, żyletki oczywiście zanurzone w wodzie.

Wszystkim nam chodzi o to samo, czyli zbudowac dzialające ogniwo a im ich więcej tym lepszy dowód na to, że to dziala, więc skończ eksperymentowac bo czajnik elektryczny dawno wynaleziono

Jak sie nie postarasz to naskarże żonie że nabiles rachunku za prąd niepotrzebnie
  Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 



PageRank